Kakafukaka
カカフカカ / Kakafukaka Kojirase Otona no Share House
24-letnia Aki Terada pracuje dorywczo w sklepie całodobowym. Nie ma żadnego talentu, hobby ani marzenia. W dodatku zostaje singielką po tym, jak przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie. Dziewczyna musi wyprowadzić się ze swojego dotychczasowego mieszkania. Los sprawia, że w nowym lokum trafia na Tomoyę Hongyo, dawnego kolegę z klasy a zarazem byłego chłopaka, z którym przeżyła “pierwszy raz”. Tomoya zwierza się Aki, że cierpi na pewną osobliwą i wstydliwą przypadłość, którą uleczyć może jedynie ona.
Ekranizacja mangi pt. “Kakafukaka”, autorstwa Ishidy Takumi.
Odcinek 4
Ta treść jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.
Odcinek 5
Odcinek 6
Odcinek 7
Odcinek 8
Odcinek 9
Odcinek 10 - Finał
CZY TYLKO JA TAK BARDZO NIE LUBIĘ HONGYO I TRZYMAM KCIUKI ZA HASE’A?
końcówka w sumie mnie zabiła.. a Hase był moim ulubieńcem :/
Taak 🙁 Mam wrażenie jakby pod koniec (może ostatnie dwa odcinki?) było to jedynie streszczenie historii która jeszcze się nie zakończyła..
Ale koniec zdecydowanie bolał i widok Hase w ostatniej scenie również
Hase wygrywa!! głupia będzie jeżeli wybierze Hongyo….. w sumie już jest, denerwuje mnie ta drama
SAME HERE!
Ja także trzymam kciuki za Hase , chłopak mnie jakoś swoim dziwnym charakterem urzekł .
Ja również jestem w teamie Hase 😀
hmmmm wolę Tomoyę 🙂
Ja również. Bardziej do mnie przemawia.
Dzięki za kolejne odcinki.Akcja między 4 bohaterów zaczyna się coraz bardziej gmatwać.Ale przez to jest ciekawiej. Pozdrawiam gorąco czekając na kolejne odcinki
Fajny film, nutka erotyzmu trochę śmiechu polecam
Po obejrzeniu odc. 6 i 7 jeszcze bardziej jestem zaintrygowana Dramą .Mam tylko pytanie ,czy istnieją tak niepewni siebie ludzie jak Terada? Zachowanie jej zahacza o głupotę. Może ktoś mi podpowie tytuł filmu lub dramy podobnej treści do tej 😉 Miłego oglądania 🙂
Istnieją. W sumie utozsamilam się z nią trochę. Też miałam zderzenie z rzeczywistością i zdałam sobie sprawę z tego, że to co o sobie myślałam, a to jak jest w rzeczywistości to dwie różne kwestie. Jeśli miałaś te szczęście by zbudować swoją pewność siebie na zdrowych, solidnych fundamentach to zazdraszczam <3 moje zderzenie z rzeczywistością skończyło się roczna psychoterapia i dwiema tabletkami moklaru dziennie 😀 Drama jest w porządku, bo pokazuje że skille, inteligencja to nie jest jedyna wartość w życiu. Uczy tego, żeby nie patrzeć na innych tylko robić to co uważa się za słuszne. Grunt żeby to był twoj wybór, nie czyjś. Nie uważam że główna bohaterka jest głupia. Uważam, że radziła sobie z tym zderzeniem z rzeczywistościa całkiem nieźle. Wyobraź sobie, że któregoś dnia budzisz się i okazuje się, że wszystko dobre co o sobie myślałaś to jedynie próżność, a tak naprawdę nie jesteś nawet w połowie tak dobra jak myślałaś. Cale twoje jestestwo runelo, wszystkie zalety zaczynasz poddawać w wątpliwość czy aby są faktycznie zaletami czy nie przypadkiem mrzonka i pragnieniem tego kim chciałabyś być. Temat do rozkminy.
Dodam jeszcze tylko, że powinna być z Hase. To co ja trzyma przy Hongyo to pociąg seksualny, który mylnie interpretuje jako miłość. To Hase zna ja na wylot, to on zna jej wady i zalety i akceptuję wszystko. Hongyo sam nie wie czego chce. Nie dojrzał do związku i traktuje ja bardziej jak rzecz niż człowieka. Dlatego jeśli główna bohaterka nie skończy z Hase to będę wkurzona. Ale zostały dwa odcinki, raczej mało prawdopodobne by się odkochala i zakochała na nowo.
Mogę Ci polecić totalnie inną w stylu, ale dla mnie odkrycie ostatnich dni https://www.dramaqueen.pl/drama/japonska/buzzer-beat/ też japońska i mam nadzieję, że lubisz koszykówkę .
Miłego seansu
Dziękuję Szymki ale już obejrzana i bardzo mi się podobała 🙂
Na początku – podobnie jak niektórzy- czułam się zażenowana… Jakbym była cichym świadkiem molestowania albo zwykłym podglądaczem… Jednak ciekawość “Jaka jest DO LICHA IDEA TEJ DRAMY???
JAKIEGO PROBLEMU PRÓBUJE DOTKNĄĆ???”
I nie wiem, którego z chłopaków wolę! Chyba jednak Hongyo. W jego postępowaniu jest jakaś prostota…
Zdecydowanie jest to moja ulubiona japońska drama. Mentalność japońska jest tak inna w porównaniu do emocjonalności słowińskiej .Polka wykrzyczała by pokłóciła by się …..Bardzo dziękuję za tłumaczenie .🙋♀️
Ok…. ósmy odcinek i dalej nie wiem o co chodzi w tej dramie. Dla pewności obejrzałam go (odcinek) dwa razy :), rano w autobusie do pracy i teraz na wieczór.
@Linnet ja poproszę o wyjaśnienie……kiedy będzie o tych książkach?
No i te ciuchy ……….błagam, oczy bolą 🙁
zachowują się jak z podstawówki ,bo mają problemy z wyrażaniem emocji
,a drugi hm zamknięty na wszystko i bardzo obaj samotni
@szymki w
😀
o matko!!!!! dam radę przecież 🙂 choć myślałam, że wcześniej i akcja “odrobinę” przyspieszy 🙂
ojejku dzięki za ósmy odcinek ,bo prawdę powiedziawszy to już przebierałam nogami ze zniecierpliwienia. Cosik mi się wydaje ,że obaj chłopacy wpadli jak śliwki w kompot Hongyo to chyba zawsze ją kochał ,to moje odczucia .a Hase wpadła od razu w oko tylko ogarnął się dopiero teraz /Mam tylko zgrzyt z panną Akai taka osóbka nie z tego świata niby ładna ,światowa ale nic nie wie o ,,Tych” rzeczach ,Czekam na kolejny odcinek/
No dwa odcinki do końca ….. drama TYLKO na cztery osoby a zagęszczenie akcji i niedomówień jak na 27 odcinków dramy chińskiej 🙂
W sumie taka prosta drama, a trzyma ciągle w napięciu do tego stopnia, że nie można od niej oczu odwrócić. Jest tak celowo nakręcona, żeby widzą trzymać ciągle w niepewności i niedosycie. Hase fajny facet ale nieszczęśliwy przez swoje dzieciństwo i matkę. Pragnący miłości i ciepła. Natomiast co do Hongyo to mało o nim wiemy. Jest jakiś ograniczony emocjonalnie i zamknięty w sobie. Nigdy nie wiadomo jakie będą jego emocje i działanie. Czy wogóle to nastąpi? Czy będzie do samego końca jak “posąg” z odpowiedzią “uchu”, “aaa”. Matko na dłuższą metę bym takiego gościa ukatrupiła, chociaż nie powiem fizycznie bardziej mi się podoba :-).
Dzieje się dzieje. Niby dwa odcinki do końca , a tu nic konkretnie nie wiemy. Dziewczyna taka sobie , a dwa ciasteczka u Jej boku. Ogląda się fajnie.Czekam z niecierpliwością na zakończenie.
Finał za mną .Zakończenie wcale mnie nie zdziwiło.Troszkę za dużo ,,poupychali’ scenarzyści na końcówce .To moje skromne zdanie.Chyle czoła dla tłumaczy ,że w tak krótkim czasie dali rade .Dzięki wielkie 🙂
Za mną tez finał….czy skończyła się ta opowieść jak chciałam? no nie wiem, jak pisała @sylwia973 za dużo upchnęli w dwa, a praktycznie w ostatni odcinek.
Bardzo dziękuję Ekipie za projekt, z małymi wadami i mankamentami ale dałam radę go łyknąć.
Jak pisałyśmy inny świat, inna kultura i inni ludzie. Historia fajna, miejscami żenująca, trochę smutna ale ciekawa.
i wyszło, że nie to co z zewnątrz się świeci jest cenne, ale wnętrze. Kompleksy nas gubią, ale dzięki nim nie jesteśmy próżni. Dzieła artystów często ukazują ich prawdziwe uczucia i myśli.
Drama bardzo pouczająca. Komunikacja inna niż słowna jest bardzo ważna w życiu i relacjach oraz zrozumienie drugiej strony. Pozdrawiam ekipę i dziękuję za tłumaczenie. Koniec jest prawie taki jaki powinien być. 😉
Przepraszam za tak późno napisany komentarz, ale czekałam aż do ostatniego odcinka, żeby nie wysuwać jakiś pochopnym wniosków.
Ale się rozpisałam! Drama może wywoływać u ludzi zażenowanie i dezorientacje, ale to przez różnice kulturowe. Trzeba się na to przygotować, bo jednak jest to znacząca różnica. Więc jak się chce to oglądać to trzeba z przymrużeniem oka.
Dziękuje bardzo za przetłumaczenie dramy!
Prawie w 100% zgadzam się z Twoją opinią.
Dziękuję ekipie DQ za tłumaczenie Itp.
No i koniec.Drama trochę dziwna inna, ale może przez to mnie zainteresowała. Zgadzam się,że może nie była wysokich lotów. Pokazuje jednak rozterki młodych ludzi, którzy nie potrafią się odnależć w dorosłym społeczeństwie.Przede wszystkim ukazuje, że trzeba ze sobą rozmawiać i mieć w pobliżu prawdziwych przyjaciół , nie fałszywych. Dziękuję pracującym przy tej dramie. Pozdrawiam i życzę powodzenia przy kolejnych projektach
Mimo, że początek dramy nieco mnie zniechęcił przez dość żenującą tematykę, tak historia ta mnie powoli zainteresowała, gdyż drama balansuje pomiędzy relacją czysto cielesną oraz rozterkami bohaterów, próbami stworzenia więzi oraz zrozumienia siebie nawzajem. Co prawda nie jest to fabuła zbyt rozbudowana, ale myślę, że gdy każdy przejdzie przez pierwsze ciarki żenady tak przekona się do ukończenia dramy gdyż akcja sama w sobie nie nudzi. Ja sama miałam na tyle szczęścia by obejrzeć wszystkie 10 odcinków jeden po drugim miło spędzając przy tym czas. Dziękuję ekipie za zrealizowany projekt!
dziwna była rola w tym domu głównej bohaterki,
Bardzo podobały mi się 2 pierwsze odcinki .Resztę obejrzałam dla ciekawości jak daleko może posunąć się głupota.Ale jak ktoś dobrze napisał. TO nie nasze klimaty i mentalność
Świetna drama ,dramy japońskie są inne niż koreańskie ,bardziej takie proste ,z tą tematyką w japońskiej dramie spotkałam się pierwszy raz.Obsada mi się spodobała ,ja oczywiście trzymałam kciuki za Tomoyę
taki inny ,nie umiejący wyrażać uczuć ,ale mnie pociągał ,mogłabym być jako jego lekarstwo ,jeśli chodzi o Hase to przesympatyczny młodzieniec ,nie mam nic do niego ,bardziej go widziałam u boku drugiej bohaterki .Dziękuję ślicznie Ekipie za tą dramę ,pozdrawiam 😀 😀 😀
Obejrzałam całą serię we właściwie jeden wieczór. I szczerze powiedziawszy pierwszy raz widziałam tak … dziwną ? dramę.
W wolny wieczór można obejrzeć choć nie należy do pozycji obowiązkowych.
Uważam, że dramy japońskie są bardzo specyficzne, dlatego za nimi za bardzo nie przepadam i unikam szerokim łukiem. Nawet nie wiem co mnie podkusiło, żeby obejrzeć ,,Kakafukaka”, lecz jestem już po maratonie i mam mieszane uczucia. Drama jest bardzo dziwna – zaszokowała mnie trochę tematyka i sposób jej przedstawienia, a denerwowało zachowanie bohaterów – wszystkich, bez wyjątku. W pewnych momentach się nawet zaśmiałam, w niektórych umierałam z zażenowania. Jednak – jak zastanawiano się tu w komentarzach – może rzeczywiście pod tą dziwną otoczką chcieli nam przekazać coś prawdziwego, życiowego. Mówię o tym, że w dramach przeważnie jest kolorowo, pięknie i pachnąco, osoby znajdują miłość i nagle wszystkie problemy ulatują. Tu przedstawili osobę zamkniętą w sobie, introwertyka, który nie umie wyrażać wprost swoich uczuć, nie jest w sumie do końca przekonany co czuje, dla mnie był w tym wszystkim też trochę, nie wiem, dziecinny…? Pociąg fizyczny nie zawsze musi łączyć się od razu z miłością; los często płata figle, ponadto nie wszystko idzie zawsze tak gładko jakby się chciało. Zachowanie bohaterki cały czas wprawiało mnie w konsternację, ale może przez różnicę kulturową? Albo po prostu tak napisany scenariusz? Mimo wszystko później zaczęłam nawet trochę kibicować głównym bohaterom, a tu nagle przyszło zakończenie i znowu to uczucie – że drama jest bardzo dziwna 😀 Czy polecam? Jeśli się nudzicie to czemu nie 🙂 Nie jest to must-have ani najlepsza dramka pod słońcem, można nawet przeżyć lekki szok podczas oglądania, jeśli oglądało się wcześniej tylko seanse koreańskie, ale odsuwając wszystkie te udziwnienia na bok to nawet mi się podobało. Oczywiście dziękuję bardzo za poświęcony czas i tłumaczenie <3
Chyba nie będzie dużym zaskoczeniem jeśli powiem, że drama jest dziwna, a ja przez większość czasu czułam zażenowanie. Szukanie na siłę ukrytych przesłań w tej dramie nawet nie przyszło mi na myśl i niczym nawet nie chcę sobie tłumaczyć zachowań bohaterów. Inna kultura? Oczywiście, ale czy to że tak to tam wygląda to dobrze? Ooo nieee… Najbardziej martwi mnie myśl, że (zastosuję spoiler na wszelki wypadek)
A już najbardziej jestem zła na siebie, że mnie tak ta opowiastka wciągnęła. Bo pomijając tematykę i zachowania bohaterów to ja się nie mogłam doczekać co dalej :/ i bądź tu człowieku mądry jak ci się coś z jednej strony podoba, a z drugiej strony masz ochotę wyłączyć i rzucić to w…
Dlatego też głębokie ukłony w stronę Ekipy pracującej nad dramą za wybór dramy oraz za pracę nad nią. Warto czasem rzucić okiem na coś innego niż tylko koreańskie romanse. Czy polecam? Nie dla każdego. Trzeba samemu się przekonać;)