Azumi
あずみ
Sierota Azumi zostaje wychowana w wojennej feudalnej Japonii na zabójcę. Jest szkolona przez mistrza G razem z dziesięcioma innymi sierotami. Ich zadaniem jest zabicie dwóch rywalizujących wodzów i przywrócenie tym samym pokoju narodowi. Po ukończeniu szkolenia każdy z zabójców musi przejść końcowy test, w wyniku którego przeżyje tylko pięciu z nich i to oni wyruszą na ostateczną misję. Czy Azumi uda się przetrwać?
Film jest adaptacją mangi o tym samym tytule, autorstwa Yū Koyama..
Film
Ta treść jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.
Jeden z niewielu tytułów, które warto obejrzeć. Gorąco polecam.
Fajny film polecam <3
Film do lekkich nie należy, ale godny polecenia.
Film genialny. Tłumaczenie wspaniałe. Dziękuję całemu zespołowi. Jesteście najlepsi! 💓
najlepszy film jaki widzialem zaraz przed cesarzowa ki
Beznadziejne bzdury. Przez cały film bezsensownie siekają się mieczami a krew sika po ścianach. I to by było na tyle jeśli chodzi o fabułę i treść. Szkoda czasu. Nie polecam no chyba, że ktoś lubi takie fontanny krwi dla samej krwi. Jestem naprawdę rozczarowana. Po tych 5 pochwalnych komentarzach i porównaniach do Cesarzowej KI spodziewałam się czegoś dobrego a nie takiego chłamu.
Proszę zauważ , że “Cesarzowa Ki” to jest serial historyczno-fabularny. Więc twórcy , mają o wiele więcej czasu na rozbudowanie i ukazanie charakterystyki bohaterów ( oraz ich relacji z innymi postaciami) na ekranie. Do tego , też idą historie poboczne , które bardzo budują fabułę. W “Azumi” czas antenowy to tylko dwie godziny i reżyser skupia się na głównym temacie , czyli wykonaniu przez Azumi misji , którą powierza jej mistrz. To nigdy nie będzie to samo.
Nie mogą zgodzić się , że bez sensownie siekają się mieczami , ponieważ robią to w konkretnym celu. Strona po której walczy Azumi chce, aby Shogun Tokugawa zyskał władzę ,a także aby Bitwa pod Sekigaharą się nie powtórzyła ( To była prawdziwa rzeź , w której wiele japońskich rodów brało udział). Natomiast ich przeciwnicy chcą pozbyć się Tokugawy i rodów nad którymi ma on zwierzchnictwo oraz obsadzić swojego kandydata jako shoguna. Więc możemy śmiało stwierdzić , iż fabuła ma kontekst historyczny i zabijają się o władzę( jak to w feudalnej Japonii).
Niestety główna bohaterka i jej kompani, żyją w błędnym przekonaniu :”Jeśli się pozbędziemy złych ludzi chcących obalić Tokugawę to wojen już nie będzie”. Tak oczywiście (*sarkazm*).
Moim zdaniem film nie jest idealny , ale nie jest też najgorszy. Więc nie należy nazywać go chłamem bo istnieją o wiele gorsze serie. W zależności od gustu.
to w końcu oglądać czy nie oglądać?
Zaczęłąm oglądać ale kilka minut i ciągle sikająca krew, strasznie nie w moim styluu !
Mój ulubiony japoński film akcji.
Przepraszam kiedy będzie Azumi dodane bo czekanie dobija
Nie bardzo wiem, o co ci chodzi. Przecież film jest cały czas dostępny [i to od 2 lat]. Naciśnij znaczek plusa przy słowie “film”, a potem wybierz player, np. Rutube [bo Streamango czasem pada] – ten ma akurat film w 3 kawałkach, co jest oznaczone w nazwie playera.
Rąbanka i siekanka, a biały nawet w japonkach. Ubaw po pachy.
Kudy do Cesarzowej Ki. Ale jak chcesz poćwiczyć mięśnie brzucha i przeponę – to polecam.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę , ale mężczyźni w tamtych czasach również bielili sobie skórę oraz poczerniali zęby węglem ( co prawda większość to była arystokracja , a nie samurajowie i zabójcy). Nie za bardzo rozumiem co ten komentarz dotyczący wyglądu jednego z zabójców wnosi do podsumowania całokształtu filmu.
Po za tym takie były wtedy czasy , że masowo się zabijali na wojnach domowych o władzę . To samo było w innych krajach w podobnym okresie. Rozumiem , że wielu osobom po prostu może się to nie podobać , jednak to nie oznacza , iż film jest beznadziejny. Jak na 2003 rok został całkiem przyzwoicie nakręcony.
Kochana osobo. Uważam, że zbyt emocjonalnie podeszłaś do mojej wypowiedzi. Mimo Twoich wywodów dalej mam “słaby stosunek” do filmu. A przydałoby mi się trochę ćwiczeń na zmniejszenie brzucha.
Jeśli chodzi o scenografię to jest nawet niezła, z wyłączeniem tych japonek – jakoś nie mogę sobie wyobrazić, w realu, wojownika walczącego w japonkach.
Jeśli chodzi o “białego” – miałam na myśli gościa ubranego na biało.
Ludzie wyluzujcie trochę. Może komuś coś się podobać lub nie. Są gusta i gusta. A może MUSI się podobać ?
Pozdrawiam oglądaczy I ciekawskich innych kultur. I błagam : nie wieszajcie na szubienicach tych, którzy mają inne zdanie.
Oczywiście , że masz prawo mieć swoje zdanie jak każdy. Po prostu pokazałam ci swój punkt widzenia i także nie widzę w nim nic złego ( chyba od tego są komentarze , aby dzielić się swoimi przemyśleniami z innymi na temat oglądanych filmów). Nie mam zamiaru nikogo zmuszać do zmiany zdania , tylko chciałam trochę podyskutować :)) Twoja wcześniejsza wypowiedź zabrzmiała dość dwuznacznie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego ćwiczenia.
szukałąm tego filmu po obejrzeniu “Miecza przeznaczenia”. Uwielbiam takie klimaty. DQ po raz kolejny nie zawiodła. Dzięki
Może być
Mnie się film podobał, zwłaszcza jego klimat. Dla zainteresowanych jest jeszcze kontynuacja: Azumi 2